Na dożynkach wjechał w ludzi motocyklem żużlowym, stanie przed sądem
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę podczas dożynek w Połęcku. Mężczyzna chciał wykonać pokaz palenia opony motocyklem żużlowym. Włączył silnik na wysokie obroty i nagle maszyna wyrwała mu się z rąk. Razem z motocyklem wjechał w ludzi obserwujących wydarzenie.
Na miejsce w dniu zdarzenia nie została wezwana policja z Krosna Odrzańskiego. Nikomu na szczęście nic poważnego się nie stało, chociaż wszystko wyglądało groźnie.
Policja mimo braku zgłoszenia zajęła się zdarzeniem z dożynek.
"Mężczyzna został we wtorek ustalony i policjanci z Krosna Odrzańskiego do niego dotarli" – powiedział mł. insp. Maludy. To członek amatorskiego klubu żużlowego.
"Motocykl nie był dopuszczony do ruchu, a mężczyzna nie ma uprawnień do jazdy na motocyklu" – podał mł. insp. Maludy.
W związku z tym policjanci przygotowali wniosek o ukaranie mężczyzny przez sąd. (PAP)
pij/ joz/