Wspólna polityka rolna do deregulacji. Trwają prace nad uproszczeniami dla rolników
Badanie rolników przeprowadzone przez Komisję Europejską wiosną 2024 roku wskazało, że co czwarty z nich pracuje pięć–sześć dni, a co trzeci ponad sześć dni w roku nad obowiązkami administracyjnymi związanymi z wnioskowaniem o pomoc w ramach WPR. 78 proc. wnioskujących rolników korzysta z fachowej pomocy zewnętrznej w celu przygotowania i złożenia wniosku.
36 proc. gospodarstw rolnych zostało objętych kontrolą raz w ciągu ostatnich trzech lat, a 16 proc. rolników – co najmniej trzy razy. Niekoniecznie były one związane z WPR. Przygotowanie do takiej kontroli i monitorowanie jej na miejscu wymaga od pół do jednego dnia pracy (63 proc.). KE zapowiedziała, że zamierza uprościć metodykę niektórych kontroli, dążąc do zmniejszenia liczby wizyt administracji krajowych w gospodarstwach o 50 proc. (jedna kontrola na miejscu rocznie). Sam proces ma być usprawniony dzięki wykorzystaniu satelitów i technologii.Wspólna polityka rolna ma długą historię, także historię zmian: rozwijania i upraszczania pewnych działań, ale raczej rozwijania i nakładania coraz większej liczby różnych obowiązków, oczekiwań i wymagań dla producentów rolnych – mówi prof. Szczepan Figiel. Zwykle rolnicy bardzo niechętnie podchodzą – co jest zrozumiałe do działań, które wymagają wysiłku, a nie dostrzegają oni wyraźnego efektu produkcyjnego czy dochodowego, więc w tej sytuacji obciążenia powinny być redukowane.
To jeden z elementów zaproponowanego w maju br. przez KE pakietu rozwiązań nakierowanych na redukcję obciążeń administracyjnych i kontrolnych, a także na usprawnienie reagowania kryzysowego oraz na potrzeby inwestycyjne sektora. Jak podkreślili autorzy projektu, obciążenie regulacyjne jest czasochłonne i generuje koszty dla rolników i administracji krajowych. Prowadzi to do niższej akceptacji zobowiązań, a także może zniechęcać do inwestycji.
Ważną zmianą ma być uproszczony system płatności dla drobnych producentów rolnych, w ramach którego jednorazowa, roczna wypłata zostanie zwiększona z 1,25 tys. do 2,5 tys. euro. Nowy system ma zmniejszyć obciążenia administracyjne zarówno rolników, jak i władz. Drobni rolnicy mają być także zwolnieni z niektórych przepisów dotyczących ochrony środowiska (warunkowość), a jednocześnie będą mogli korzystać z płatności wynagradzających rolnictwo ekologiczne. Jak wynika z danych KE, zmiany w obszarze płatności dla drobnych producentów rolnych mogą przynieść rolnikom nawet 1,46 mld euro oszczędności rocznie. W sumie – uwzględniając także inne korzyści – mowa o kwocie ok. 1,6 md euro dla rolników i ponad 200 mln euro dla administracji krajowej.
Jak podkreśla, w tym kontekście kluczowe jest przyciągnięcie do sektora młodych ludzi, którzy będą chcieli związać swoje ścieżki kariery z rolnictwem. W pakiecie KE znalazło się wsparcie cyfryzacji, m.in. poprzez rozwijanie zasady jednorazowego dostarczenia danych administracjom krajowym oraz zasady „punktu kompleksowej obsługi” w zakresie przekazywania danych przez rolników.Istotnym obszarem potencjalnych zmian jest kwestia płatności, a ściślej mówiąc, ukierunkowania strumienia płatności. Bardzo dyskusyjne, i w kategoriach prorozwojowych raczej wątpliwe, jest dokonywanie tych płatności tylko dlatego, że ktoś jest właścicielem ziemi. Uważam, że wsparcie rolnictwa jest niezbędne po to, żeby zagwarantować bezpieczeństwo żywnościowe na odpowiednim poziomie, ale raczej te płatności, czy interwencja publiczna mówiąc szerzej, powinny być ukierunkowane na procesy modernizacyjne, na to, żebyśmy mogli podołać zmianom technologicznym, z którymi mamy do czynienia. Tutaj chodzi o cyfryzację, o wprowadzanie algorytmów i metod sztucznej inteligencji, co zresztą jest ważne nie tylko z punktu widzenia produkcji rolnej, ale także wymogów środowiskowych, klimatycznych – wskazuje ekspert IERiGŻ.
Komisja Europejska proponuje także ułatwienia związane z uznawaniem rolnictwa ekologicznego czy większą elastyczność instrumentów wsparcia dla rolników na wypadek kryzysów, klęsk żywiołowych czy chorób zwierząt.
Komisarz ds. rolnictwa i żywności Christophe Hansen zaapelował do innych instytucji UE o przeprocedowanie propozycji do końca roku, aby zmiany mogły wejść w życie w przyszłym roku. Pakiet uproszczeń jest kluczowym rezultatem wizji rolnictwa i żywności przedstawionej przez Komisję w lutym 2025 roku.Warto się zastanowić nad innymi obszarami deregulacji, które dotyczą nie do końca zrozumiałych wymogów środowiskowych, które mogą być przez rolników interpretowane jako ciężar ograniczający ich swobodę, konkurencyjność. Wydaje mi się, że nie trzeba przekonywać rolników, jak ważne jest środowisko przyrodnicze. Regulacje w tym obszarze mogą mieć niekiedy sztuczny charakter, warto byłoby z pewnością pomyśleć o różnych uproszczeniach, i to w dialogu z rolnikami – podkreśla prof. Szczepan Figiel.
Głównym celem WPR jest zapewnienie nam bezpieczeństwa żywnościowego. Jakakolwiek zmiana czy uproszczenie, które by narażało choćby nieznacznie bezpieczeństwo żywnościowe Polski czy całej Unii Europejskiej, nie powinno być popierane i lansowane – przypomina ekspert. Mamy konsumenta, który oczekuje wysokiej jakości żywności, zachowania standardów i tu obciążenia są moim zdaniem niezbywalne. Te standardy, jeśli będą nawet uznawane za obciążenie, są absolutną koniecznością, bo dzięki temu nasze rolnictwo, nasz sektor żywnościowy może się odnaleźć na rynkach międzynarodowych, na przykład w Korei Południowej, gdzie na półkach supermarketów można znaleźć polskie mleko.